Reklamy i SPAM



Tutaj możecie zostawiać wszelkie reklamy oraz SPAM

35 komentarzy:

  1. [Sojusz?]
    Liceum im. Jennifer McAlister w Los Angeles to szkoła artystyczna o kilkunastu wydziałach, do których przyjmowani są uczniowie po przejściu przesłuchania. Znana jest po równi z utalentowanych uczniów, co i afer wokół nich krążących.
    Szkoła, choć na początku była publiczna w bardzo szybkim czasie zmieniła status na prywatną, a w połączeniu z internatem ma na celu, jak najlepsze przygotowanie młodych uczniów do pracowania w show biznesie.
    W ferie zimowe oraz wakacje istnieje możliwość zostania w szkole pod opieką dorosłych. Na ten czas przygotowywane są tzw. "wieczorki towarzyski," gdzie nie brakuje intryg i skandali. Koedukacyjne akademiki mają na celu polepszenie kontaktów z rówieśnikami, jak i zacieśnienie między nimi więzi. Rzecz jasna oczywiście chłopcy i dziewczęta mieszkają na oddzielnych piętrach. Zatrudniani tu nauczyciele mają jak najlepsze referencje. Całe liceum wyposażone jest w nowoczesne sprzęty oraz monitoring, aczkolwiek nie zapewniło to jej nieskazitelnej opinii.
    Pomimo jak najlepszych chęci dyrektora skandale były, są i zapewne będą stałą częścią placówki o to zapewne postarają się uczniowie, którzy nie przejmują się zbytnio regulaminem. Na to w końcu może pozwolić sobie utalentowana elita.
    Liceum Artystyczne w Los Angeles

    OdpowiedzUsuń
  2. [Sojusz przyjęty.]
    Kolejny nudny dzień w Gamma Center. Siedzisz kompletnie zblazowany na niewygodnym krześle w zatłoczonej kawiarni, popijając kawę – która już dawno wystygła – i oglądając krople brudnego deszczu, spływające po szybie w szaleńczym tempie. Wzdychasz ze zrezygnowaniem i powoli odchylasz się do tyłu, chcąc rozluźnić zesztywniałe mięśnie. Nagle go dostrzegasz. Wisi na oparciu krzesła. Jego piękny, żywy czerwony kolor mąci Twoje ponure myśli. Przypominasz sobie własne marzenia o cudownych podróżach i światach, zatapiasz się w wizjach, a na Twojej twarzy pojawia się maleńki uśmiech. Już wiesz, że ten przedmiot posiada dziwną aurę i z pewnością należy do niezwykłych. A jednak parasol wygląda na porzucony, a nikt inny oprócz Ciebie nie zwraca na niego uwagi. Powoli wstajesz od stolika i bierzesz go do rąk. Czy pozornie zwykły przedmiot może stać się biletem do dziwnych, niebezpiecznych, ale też niezwykłych światów? Zaryzykujesz?

    www.czerwony-parasol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Sojusz? Tak dość nietypowo, bo proponuję sojusz z nowopowstałym forum PBF :)

    "Co się stanie, kiedy czas się zatrzyma? Kiedy cały świat stanie w miejscu, ludzkie ciała przestaną się rozwijać, a rośliny rosnąć? Właśnie w krainie Sol'neiss, 47 lat temu, doświadczono takiego fenomenu. Stało się to po śmierci starego władcy. Cała dolina, otoczona górami została zamknięta pod kloszem, w którym czas nie istnieje. Są tacy, którym ten stan rzeczy bardzo odpowiada i zaciekle go bronią. Inni z kolei walczą o powrót do normalności. Jeszcze inni dostosowują się do warunków, które panują obecnie w krainie, snując pałacowe intrygi. Po której stronie staniesz? Do czego jesteś zdolny, aby zdobyć cel i osiągnąć sukces? A może właśnie Tobie uda się odkryć, dlaczego czas się zatrzymał?"

    Without Time

    PS Jeśli zdecydujecie się na sojusz prosiłabym o informację czy macie button czy umieścić na forum zwykły link do Waszego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. [sojusz?]

    Paryż miastem artystów? Las Vegas miastem grzechu? Nowy Jork rajem dla turystów? Genewa idyllicznym miejscem wiecznego spokoju? A Wrocław? Wrocław łączy je wszystkie! Do tego jest również idealnym miastem do studiowania, bo i dobrych szkół wyższych i dobrych imprez, i miejsc idealnych na relaks nie brakuje. Dlatego zapraszamy cię, Drogi Gościu, wstąp w szeregi wrocławskich studentów – ucz się (czasami), baw (bez przerwy) i przeżyj to wszystko sam! W mieście krasnali i gitarowych rekordów Guinessa nic nie jest niemożliwe, zwłaszcza kiedy mieszkasz w jednym z akademików i nawet nieświadomie pozwalasz się porwać fali studenckiego życia. A to zawsze obfituje w atrakcje, gwarantujemy ci je! Odważ się stanąć oko w oko z Kierowniczką, kiedy złapie cię wraz z większością mieszkańców na gorącym uczynku podczas bardzo aktywnego zakłócania obowiązującej bezwzględnie ciszy nocnej! Jesteś młody, takie bzdury cię nie interesują, pamiętaj! Nie zwlekaj i dołącz!

    http://im-prove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. [Sojusz?]
    Storybrook to jedno z tych malowniczych, średniej wielkości miasteczek, które są tak pełne uroku, jak nijakie. Ale...
    Gdy pewna elegancka pani mija na ulicy zupełnie obcą dziewczynkę, w jej głowie pojawia ni z tego, ni z owego myśl "Skrócić ją o głowę!". Ruda dziewczyna z mieszkania naprzeciwko bije pływackie rekordy, jakby, nie przymierzając, miała płetwy zamiast nóg. Trzy starsze panie, prowadzące wspólnie szwalnię, kłócą się, jakiego kroju sukienkę chciała klientka. Nie zauważają, że umieszczone na manekinie ubranie co i rusz zmienia swój wygląd, dostosowując się do ich wypowiedzi. Siwowłosy urzędnik wciąż spóźnia się do pracy - a mimo to nie chce oddać do naprawy starego zegarka kieszonkowego, który wszystkiemu jest winny. Ponury mężczyzna siedzący przy barze swym wyglądem przywodzi na myśl drapieżnika...
    Już wiesz? Bohaterowie twojego dzieciństwa. Wszyscy zebrani, czy raczej - uwięzieni przez złowrogą siłę w jednym miejscu, żyją jak zupełnie zwyczajni ludzie. Nie mają pojęcia o tym, kim byli i dlaczego się tutaj znaleźli; głowy wypełniają im fałszywe wspomnienia, momentami przebłyskuje spod nich urywek dawnego życia.
    Mówią, że tylko pocałunek prawdziwej miłości może przywrócić pamięć...

    "... i żyli długo i szczęśliwie?"

    OdpowiedzUsuń
  6. Amsterdam - największe miasto w Holandii i jej stolica położona nad rzeką Amstel, IJ oraz licznymi kanałami. Miasto kanałów i muzeów, znane jako miasto wolności i tolerancji. To w Amsterdamie odbywają się największe parady gejów. To w tym mieście można kupić i zapalić marihuanę w coffee shopie. Uważany za „Wenecję Północy”, pełen ludzi z wszystkich stron świata - mieszka tutaj obok siebie ponad 100 narodowości, ludzi wielu wyznać i religii. Zobaczymy tutaj m.in Dom Anny Franka, Dom Rembrandta czy Rijksmuseum. Oczywiście nie da się nie zauważyć tego co się dzieje obok - na wodzie - mijających skuterów wodnych, tramwajów wodnych, łódek itp. Centrum miasta, Dzielnica Czerwonych Latarni, Muzeum van Gogha to nie wszystko co może zaoferować Amsterdam swym mieszkańców, a w szczególności turystom. Czy jesteś gotowy pojawić się w mieście tolerancji i wolności? Czy jesteś gotowy tworzyć historię?

    (sojusz? city-of-freedom.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  7. [Uwaga, uwaga! Chyba mamy sygnał radiowy! Jest tam kto? Halo! Tu Moskwa! Prosimy o wsparcie albo chociaż sojusz!]

    Witaj w moskiewskim metrze!
    Sto osiemdziesiąt sześć stacji, najpiękniejsze metro na świecie, prawie pięćdziesiąt tysięcy ludzi...
    ...uwięzionych pod ziemią dwadzieścia lat po wybuchu trzeciej wojny światowej.
    To największy schron przeciwatomowy na świecie, prawdziwe podziemne miasto, możliwe, że ostatnia enklawa ludzi na zniszczonej i opanowanej przez mutanty ziemi. Rozproszone grupki ludzi tworzą państwa-miasta na stacjach metra, handlując, wojując i układając się między sobą, gdy nad ich głowami tworzy się całkiem nowy świat, zrodzony z promieniowania bomb atomowych zrzuconych na Moskwę. Świat, w którym nie ma już miejsca dla ludzi...

    www.moskiewskie-metro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze mieliśmy swoje Diabły. Długo rozpalały wyobraźnię ludzi. Najpierw były gnomy, trolle, potem stwierdzono, że są też demony, a następnie wiedźmy warzące tajemnicze mikstury. Jeszcze później powiedziano, że potwór to głodny przerośnięty wilk, trup wstający z grobu, czy Godzilla. Mówi się, że to wszystko, to tylko mroczne zakamarki naszej podświadomości. Co jeśli jednak istoty przez nas przeklęte, których niejeden żyjący się obawia - istnieją?

    Wampiry chadzają ulicami ubrane w młodzieżowe bluzy, czy eleganckie garnitury, jeden nawet prowadzi własną firmę, gdzieś w mroku przemknie wilkołak, by potem stanąć za tobą w kolejce po piwo, a kilka przecznic dalej zamieszkuje hybryda wampira i człowieka, która wygląda jak przeciętna studentka i uwielbia literaturę współczesną. Ludzie już nie są sami, jak mogłoby się wydawać.

    Tak więc pamiętajcie:
    Nie ma żadnych potworów.
    Jesteśmy MY!

    Dołącz do Nas!
    requiem-vampire.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. "Rok 2366. Ameryka to napromieniowana pustynia, w środku leży
    miasto. Za jego murami ciągnie się pustkowie - ziemia przeklęta. A
    wewnątrz nich przeklęte miasto, sięgające od Bostonu aż po Waszyngton.
    Betonowe budynki sięgają po horyzont. Osiemset milionów ludzi mieszka
    w ruinach starego świata i w potężnych budowlach nowego. Mega bloki,
    mega autostrady, mega City 1.


    Zwija się z bólu, dławi, łamie się pod własnym ciężarem. Ludzie boją się wyjść na ulice. Broń, gangi. O porządek w tym chaosie walczą jedynie ludzie z Rady Sprawiedliwości. Przysięgli, kaci, sędziowie. "

    http://megacity-one.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Sojusz?
    Winyle, festiwale, gitara basowa i elektryczna; poker w jakiejś kanciapie, bilard w spelunie. Zespoły utworzone w garażach oraz sklepy muzyczne bogate w swoją bibliotekę i sprzęt. Zakazy i nakazy, które ciągle są łamane. Kina samochodowe i wrotkarnie, bunt młodzieńczy: punki versus skinheadzi, komentujący z pacyfistyczną naturą hippisi. Nocne wyjścia, osoby z własną ścieżką, starające się już usamodzielnić. Demoralizowanie tych grzeczniejszych.
    Wszystko to odbywa się na londyńskich ulicach.
    Cofniesz się z nami do lat siedemdziesiątych, gdzie rock już swoje nasiał i pozwalał kolejnym gatunkom się rozsławić?
    {LONDON 70s!}

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam serdecznie na forum Vaylon. Jest to strona poświęcona historii magicznej. Przede wszystkim stawiamy na szkołę dla młodych adeptów magicznych sztuk, ale poza tym mamy też wiele miejsc dla dorosłych postaci, które ze szkołą nie mają nic kompletnie wspólnego. Nie ma tutaj znaczenia czy jest się wampirem, wilkołakiem czy jeszcze jakąś inną istotą. Każdy znajdzie tutaj miejsce dla siebie.

    Jak na razie najbardziej potrzebujemy uczniów w szkole Vaylon. Jeden rok nauki trwa pół roku naszego realnego życia. Rok zaczyna się już od 1 marca 2013. Wszystko dokładniej na ten temat pisze w regulaminie, dlatego z góry proszę o zapoznanie się z nim przed rejestracją, bo z doświadczenia wiem, że większość czyta po łebkach i potem tworzy się niepotrzebny bałagan i pytania wyjasnione już wcześniej w regulaminie.

    Istniejemy już w sieci rok. Ostatnio obchodziliśmy właśnie swoją pierwszą rocznicę. Na serwerze wxv.pl jesteśmy dopiero od pół roku, bo wcześniej korzystaliśmy z usługi innego. Obecnie czekamy na nową grafikę, która powinna wszystkich pozytywnie zaskoczyć.

    Może teraz czas na krótką historię forum?

    O wojnie sprzed trzech lat już mało kto pamięta. Wszystko toczy się dobrze, a dyrektor Thiwel jakoś sobie radzi ze swoją wilczą naturą. Ciężko mu ją zaakceptować. W dodatku już niebawem pojawią się dwie hybrydy wilkołaka i dhampirzycy. Nikt nie może o tym się dowiedzieć.Jednak czy nikt nie jest w stanie zauważyć, że dziewczynie rośnie brzuch? W dodatku duszyczki z jeziora kruczego nareszcie doczekały się męskiej postaci i chcą w końcu opuścić swoje wodne więzienie, które jest ich klątwą. Powoli budzą się Ci, którzy są powołani do tego zadania. Ale cii... Zbyt wiele jeszcze na ten temat nie wiadomo. Wszystko w swoim czasie wyjdzie na wierzch. A co z Alasterem Midgesem? Tym, który przeklęty jest na wieki? Zdrajca jakich mało na tym świecie? Zaginął? Co się się z nim stało? A nic. Nadal czeka w swojej jaskini niecierpliwie na ponowny atak i uśmiercenie tych, którzy zaszli mu za skórę. Czy uda się uratować chociaż cal murów szkoły? To już zależy od wszystkich postaci z osobna.

    Czy staniesz po stronie dobra? Czy jednak postanowisz grać złego i przyłączysz się do podłego Nekromanty? Vaylon czeka na Ciebie otworem.

    http://vaylon.wxv.pl/

    W razie problemów proszę pisać pod ten numer gg: 40007992. Chetnie pomogę i wyjaśnię co i jak.

    OdpowiedzUsuń
  12. [Sojusz?]
    http://hogwart50.blogspot.com/

    Blog osadzony w 2050 roku w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart stworzonej przez J. K. Rowling w serii książek „Harry Potter”. Zamkiem wstrząsają zamieszki związane z powstaniem Ministrożerców, ruchu młodych ludzi czczących waleczność wyniesionego do rangi legendy Voldemorta. Świat niemal zapomniał już o całym złu oraz pierwotnych zamierzeniach Toma Riddle’a, a gdy Ministerstwo powoli przestaje radzić sobie z utrzymaniem czarodziei w ryzach, niektórzy buntują się, wzmacniając swe slogany sławą Tego-Którego-Imienia-Kiedyś-Nie-Wolno-Było-Wymawiać. Voldemort stał się symbolem wolności oraz sprzeciwu wobec coraz bardziej restrykcyjnych ustaw wprowadzanych przez Ministra Magii.
    Murem za obecnym porządkiem stoi Gwardia Longbottom’a (dyrektor nie ma z nią jednak nic wspólnego), organizacja chcąca oprzeć się na sukcesach słynnej Gwardii Dumbledore’a. Jej głównym celem jest niedopuszczenie do zmian, o które nawołują Ministrożercy, poprzez samodzielne uczenie się uroków do obrony szkoły oraz Ministerstwa i nieustanne próby spacyfikowania znienawidzonej organizacji. Wspierają ją głównie bogaci, dobrze ustawieni w skorumpowanym świecie magii ludzie, zarówno starzy jak i młodzi.
    Hogwart, jego uczniowie i nauczyciele są podzieleni niemal równo na pół. Jak długo szkoła wytrzyma, nim mury runą?
    Jeśli naprawdę czujesz się na siłach, by stanąć po którejś ze stron i ocalić Hogwart – zapraszamy do zapisów!

    OdpowiedzUsuń
  13. [ Sojusz? ] Baśnie Valnwerdu
    Sześćset lat temu boska stopa Zbawiciela musnęła ziemię. Oczy wszystkich żyjących istot powoli zaczęły zwracać się ku horyzontowi zasnutego czarną mgłą. Mgłą zwiastującą nieszczęście i śmierć, niosącą ze sobą swąd dymu. Przez wsie i miasta przemaszerowali Wojownicy Pana, niszcząc starożytne świątynie poświęcone licznym bóstwom. Ojciec Święty dokonał rzeczy niemożliwej - wstrzymał cały rozwój techniczny na tysiące lat, pogrążając ludność w mroku. Zostawił jej jedynie nieliczne egzemplarze kosztujących majątek krócić, w dłonie włożył cepy. Powołany przez niego organ Świętego Oficjum - Inkwizycja, z Boskim bodajże błogosławieństwem, przemierzał raz po raz cały kontynent, pozostawiając za sobą dogasające stosy i rozpacz. Za zadanie miał wyeliminowanie wszystkich nieludzi, którzy stanowili niemal połowę społeczeństwa. Którzy żyli z ludźmi w zgodzie, pracując ramię przy ramieniu i zawierając związki. Przez sześćset lat ich liczba malała z dnia na dzień, mimo że znajdywali sobie coraz to lepsze kryjówki. W porównaniu z dawną liczbą pozostała ich jedynie garstka. Ludzkie społeczeństwo, także znacząco przerzedzone przez Inkwizycję, nie jednokrotnie dokonywało krwawych samosądów.
    Jest rok 612. Mimo upływu czasu sytuacja nie polepszyła się. Wybrano nowego papieża, który z zapamiętaniem kontynuuje dzieło swoich przodków. A Ty? Także uważasz, że sposobem na ukrycie swojej niezwykłości jest ukrycie się wśród… niezwykłych? Niech bogowie czuwają nad twą duszą!

    http://basnie-valnwerdu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. [Sojusz?]
    Texstill to niewielkie miasteczko niedaleko Aransas National Wildlife Park, leżące w stanie Teksaas, 130 mil na południowy-wschód od Houston. Inne bliskie miasto to Corpus Christie, gdzie znajduje się C&C University. Ludzie w tym miejscu zwykle uciekają od wielkich cywilizacji i zaszywają się na cichych i spokojnych farmach.
    Miasteczko dzieli się na część zachodnią, centrum i wschodnią. W tej pierwszej przeważają farmy i rancha, w tym dwa największe, których właściciele od zawsze ze sobą konkurują i tak samo długo się nienawidzą. Centrum, jak wszędzie, jest kwintesencją życia mieszkańców, miejscem, gdzie rozwija się sektor usług. Po wschodniej stronie miasteczko graniczy z zatoką meksykańską. Jest tam port, molo. Statki goszczą tam zaledwie parę razy w tygodniu, są to często kutry rybackie albo niewielkie wycieczkowe statki, gdyś okolica Texstill jest niezwykle malownicza.
    Zapraszamy! :)
    [Co do Twojej prośby, to bannera nie wstawię, gdyż wydaje mi się, że będzie ich tam aż za dużo, ale mogę dodać Waszego bloga do linków na stronie głównej jeśliby Wam to odpowiadało :)

    OdpowiedzUsuń
  15. sojusz?
    Kalifornia, rok 2019.
    Na terenie Ameryki od lat trwa wojna między pojedynczymi stanami. Cztery lata temu Kalifornia została zaatakowana bombą atomową, która wszelkie miasta zmieniła w pustynne odludzia. Przeżyć da się jedynie za pomocą tabletek, jednak te pozwalają na opuszczanie mieszkań jedynie na krótki czas. Jedynie gdzie niegdyś stało Miasto Aniołów, zbudowano Battery City, gdzie bogatsi obywatele mieszkają w futurystycznych wieżowcach. Korporacja BL/ind, władza absolutna, zarządza sprawami mieszkańców i zajmuje się sprzedawaniem tabletek które pozbywają się wszelkich emocji. Każdy jest szczęśliwy gdy może pracować bez odczucia zmęczenia i stresu.
    Jednak Kalifornia nie kończy się na Battery City. Tuż po tym, jak Korporacja BL/ind zyskała władzę, odważni mieszkańcy miasta uciekli na pustynie, gdzie od tego czasu żyją samotnie lub w małych grupach. Ich życie składa się z polowania, podróżowania i roznoszenia prawdy, by uratować jak najwięcej ludzi otumionych przez tabletki. Na ich piętach czają się Draculoidy, pracownicy BL/ind, wyszkoleni na zabijanie Rebeliantów.
    Odważysz się walczyć po stronie Rebeliantów? Czy może chcesz zmienić świat w lepsze miejsce i zacząć pracę w Korporacji? A może chcesz poprowadzić normalne życie w mieście jako prezenter telewizyjny, nauczycielka lub głowa rodziny? Wszystko zależy od ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  16. [Sojusz? ;)
    PS. Potwierdzenie w "Administracji"]

    Black Rock Island, czyli niewielka wyspa położona około 400 kilometrów od linii brzegowej północno-zachodniej Australii. To właśnie na niej rozbił się samolot wiozący pasażerów z Wielkiej Brytanii do Sydney. Black Rock Island to wyspa bezludna, tropikalna, w swojej rzeźbie terenu zawierająca zarazem wysokie pasma górskie, jak i dżunglę oraz otaczającą całą wyspę piaszczystą plażę. Raj dla turystów, nieprawdaż? Jednak wyspa od dawna uważana jest za nawiedzoną, dlatego wciąż pozostała niezaludniona. Również pasażerowie katastrofalnego lotu, w którym zginęła para pilotów oraz jedna ze stewardes, w pewnym momencie pobytu na wyspie przekonują się o tym na własnym przykładzie. Każdy bowiem staje się posiadaczem wyjątkowej mocy...
    BLACK ROCK ISLAND

    OdpowiedzUsuń
  17. [Sojusz?]

    Na pewno kojarzysz United States Navy SEALs, legendarne siły specjalne marynarki amerykańskiej. Mało kto wie jednak, że pod nazwą 'SEAL' kryje się również sekcja ściśle współpracująca z oddziałami wojskowymi i organizacjami rządowymi. To właśnie w Lawrence mają swoją siedzibę główną. Dlaczego Division SEAL jest agencją tak wyjątkową? Sea, Air and Land - agenci są gotowi działać w wodzie, w powietrzu i na lądzie.
    Gromadzenie danych wywiadowczych, terroryzm, mafia, gangi, korupcja, handel żywym towarem, kartele narkotykowe, porwania, morderstwa... O tym mówi się głośno, a ludzie z SEAL spotykają się z tym na co dzień, walcząc z przestępstwami i łapiąc nawet najgorszego psychopatę. Każdy z nowych rekrutów musi przejść odpowiednie, niezwykle ciężkie szkolenie, dzięki czemu może zostać agentem. SEAL zatrudnia i współpracuje z najlepszymi. Nowi rekruci, już wyszkoleni agenci organizacji rządowych, patolodzy, świry, służbiaki w garniakach i wielu innych. Lawrence jest jednak pełne zwykłych mieszkańców. To, kim będzie twoja postać zależy tylko od ciebie.

    Sekcja Seal
    Zapraszamy!

    OdpowiedzUsuń
  18. Sojusz?
    Biała Królowa została przywrócona na główny tron Antydii, a Alicja, która pokonała Czerwoną Królową i wróciła do domu, aby zająć się firmą ojca. Minęły już trzy lata od Chwarnego Dnia. Zdawało się, że szczęście w Krainie Czarów będzie trwało wiecznie. Jednakże niespodziewanie Mirana została porwana. Słysząc o tym, Kier zrzuciła kajdany i powróciła, aby ponownie przejąć władzę nad Antydią. Tracący wiarę poddani Białej Królowej dołączają do szeregów Zelżbiety, tworząc tym samym potężną armię. Pozostają tylko nieliczne odważne jednostki, które wypowiadają wojnę Krwawemu Czerepowi. Niespodziewanie jednak do mieszkańców Krainy Czarów dochodzą wieści o pojawieniu się Alicji. Nikt jej dotychczas nie widział, ale sama świadomość jej obecności obudziła w poddanych resztki nadziei na powrót dobrych czasów. Czy Czerwona Królowa zostanie ponownie królową Antydii? Po której stronie staniesz Ty? Zobacz, sprawdź i przeżyj.

    Powrót do Krainy Czarów.

    OdpowiedzUsuń
  19. Magia. Tak wspaniała. Tak naturalna. Tak cielesna, a zarazem nienamacalna i niepojęta. Rzec by można, że wspanialszej nad nią nie ma i przyrównać do kochanki, której posiąść nie można, a jedynie napawać się zdobytymi okruszkami jej wspaniałości. Tak trudna do zdobycia. Tak pożądana. Tak bliska.
    Zaś tuż za nią podąża inna, równie wspaniała, lecz mniej nieuchwytna. Nauka. Trudna dla niechłonnego umysłu, jednak zmienna pod zręcznymi dłońmi. Można ją kształtować w dowolny sposób i nie ma nic, co by ograniczyło tę możliwość.
    Magia jest nieograniczona, ale niepojęta, a przez to niemożliwa do ujarzmienia. Nauka to coś, nad czym możemy mieć władzę.
    A my, ludzie, lubimy mieć władzę.
    Cesarstwo Bysen to połączenie magii i nauki. Połączenie trudne i tylko z pozoru niekompatybilne. Dwie różne od siebie cielesności, które w złączeniu ze sobą mogą być najpotężniejszą bronią znanego nam świata. Tu jednak powstała bariera pomiędzy Magią a Nauką i ludźmi, parającymi się danymi dziedzinami. Nieuchwytność kontra plastyczność. Wejść może tu każdy, którego umysł otwarty jest na wspaniałość i niepojętność. Miejsce, gdzie immanentność i transcendentność przeplatają się, łączą, psują i wciąż pozostają niezrozumiane. Miejsce, gdzie fascynacja przeradza się w czyn, a czyn ogranicza jedynie wyobraźnia. Miejsce, gdzie styka się realność z fantastyką. Gdzie świat nie jest ani dobry, ani zły. To połączenie każdej myśli, wielu dusz i dzieł. To połączenie światów. To drzwi nowej ery.
    Jesteście gotowi na rewolucję? Oto stoi ona przed Wami, dumna i wspaniała.

    Rzucam Ci rękawicę, podniesiesz ją?
    http://empire-bysen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Proponujemy współpracę. Zakładka ZAPRZYJAŹNIONE znajduje się na końcu ruchomej taśmy po prawej stronie.

    Jeśli jesteś inteligentny z natury, umiesz w krótkim czasie przyswoić olbrzymią ilość wiedzy, masz wrażenie, że zachęcasz do siebie ludzi, nawet nie otwierając ust, lub przez pomyłkę skonstruowałeś bombę zegarową albo naszkicowałeś na odczepnego projekt broni masowego rażenia, wiedz, że Obserwatorzy już Cię wytropili. Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie możesz odmówić, prawda? Nie chcesz przecież zginąć… W St. Vladimir’s Academy nie liczy się grubość portfela, status społeczny, wpływowi rodzice, uroda czy nawet wiek. Jesteś zdolny – jesteś w akademii, nie jesteś – żyj nadal swoim nudnym, ale spokojnym życiem przeciętnego człowieka z przeciętną pracą w sklepie spożywczym. Albo zrób coś ze sobą i pozwól się zauważyć.

    ST. VLADIMIR'S ACADEMY

    OdpowiedzUsuń
  21. [Sojusz?]

    Jest rok 2027. Świat jest miejscem pełnym innowacji i technologicznego zaawansowania. Jest też jednak miejscem pełnym chaosu i spisków. Siły starsze od narodów oraz ludzie mający wizję i wolę władania światem manipulują nim z ukrycia, tworząc projekty tak wielkie i skomplikowane, że ich realizacja zajmie dziesięciolecia.
    Ludzkość się zmienia, a linią frontu w tej zmianie jest granica między ciałem a maszyną. Nowe technologie implantów cybernetycznych tworzą nowy podział klasowy. Po jednej stronie stają „Naturalni” – ludzie, którzy nie mają implantów, ponieważ uważają je za niemoralne, są na nie zbyt ubodzy bądź czerpią na rzadki syndrom odrzucenia, przez co ich ciała są niekompatybilne z nową technologią. Po drugiej stronie stają „Druciarze” – ludzie ulepszeni cybernetycznymi implantami. Stanowiąc w 2027 roku jedną dwudziestą społeczeństwa, powoli stają się oni nową twarzą ludzkości.
    Przyszłość naszego gatunku ma już solidne fundamenty, ale ewolucja jest procesem bolesnym. Obie strony tkwią w sporze, który może skończyć się brutalnym, pełnym śmierci konfliktem. Decyzje, których dokonuje się tu i teraz, odmienią kurs historii lub wpędzą świat w mroczne wieki.

    Dołącz do nas i odkryj świat jutra na http://the-essence-of-the-humanity.blogspot.com/.
    To jeszcze nie jest koniec świata… ale nieźle go stąd widać.

    OdpowiedzUsuń
  22. [Sojusz?]

    Od wydarzeń opisanych w sadze George'a R.R. Martina upłynęło 500 lat. Wojna, która się wtedy przetoczyła, stała się legendą, o której pamiętają głównie septoni i maestrowie. Wiele wielkich rodów upadło, wiele się narodziło, zaś niektóre przetrwały do tej pory. Na Żelaznym Tronie zasiadają Targaryenowie, jednak korona nigdy nie gwarantowała sprawowania faktycznej władzy w Westeros. Dwór w Kings Landing od wieków pełen był tych, którzy tylko czekali na najmniejsze potknięcie swych przeciwników, by zagarnąć dla siebie majątek lub wpływy. Minęło pięćset lat. Zmieniły się twarze i imiona. Jednak walka ma wciąż te same reguły. Przyłączysz się?

    Gra o Tron

    OdpowiedzUsuń
  23. Administracja2.05.2013, 18:25

    [Sojusz?]

    Typowy zamęt panujący na ulicach rozluźnia się z każdą mijającą minutą. Gwiazda zniknęła na zachodzie płonącą czerwienią, a wschód pokrył się niezliczoną ilością małych, jaśniejących punkcików. Ludzie dostają gęsiej skórki, kiedy chłodny wiatr potrząsa zielonymi drzewami. Zwykłe zabieganie przeradza się w zmęczenie widniejące na ich twarzach. Elegancki mężczyzna, teraz z poluzowanym krawatem i nieco wymiętą koszulą, zasiada przy barze. Wzdychając ciężko, spogląda przez okno. Jego twarz zastyga w niepokoju, kiedy dostrzega postać w masce gazowej. Dziwne wrażenie, że owa istota nie jest człowiekiem wydaje się wyjątkowo realne. Jednak po chwili mężczyzna uspokaja się, czując zmożenie i senność. Opiera się o kontuar i pogrąża w ciężkim śnie. Tak jak wiele innych osób. Miasto zalega głuchą ciszą, kiedy strażnik powoli zsuwa z twarzy maskę.
    Wtem w okolicach lasu słychać szelest i dudnienie. Jedni przemykają jak cienie, inni odznaczają swój ciężki krok odciskami buciorów na leśnej ściółce. Istoty wyższe. Piękne, szkaradne, potężne, upadłe, wszystkie udają się na polowanie w roli łowców lub obserwatorów. W myśl zasady nocy rozpoczyna się rzeź.
    Położona w głębi dzikiej kniei willa, schronienie arystokracji oraz zaproszonych, pustoszeje znacznie. Jedynie służba ponuro kręci się po kątach, oczekując powrotu swoich panów, zastanawiając: jak wiele czasu minęło od kiedy von Loewenwold ustanowił ten porządek? Odkąd ludzie stali się ofiarami? Ofiarami! Bydłem na ubój. Hodują ich na każde wieczorne przestawienie, a strażnicy pilnują każdej cząsteczki tajemnicy. Ci, którzy przeżyją, nic nie pamiętają. Lecz nie tylko człowiek może stać się ofiarą.
    Możesz być kim chcesz. Ale masz wystarczająco szczęścia, aby przeżyć? Zasady są proste. Nie wychodź po zmroku i nie odwiedzaj lasu. Ale czy wystarczą? W białoruskim Fanipal po zachodzie słońca nic nie jest już takie samo.

    http://fanipal.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Wyobraź sobie kraj, w którym mieszkańcy potrafią panować nad ogniem i lodem. Część z nich lepiej rozumie pierwszy żywioł, inni mają większą kontrolę nad drugim. Bajka, prawda? Życie w Ignis płynęło spokojnie, bez żadnych większych problemów, a ludność żyła ze sobą w zgodzie. Do czasu...
    Ponad 800 lat temu spokojne państwo Ignis stanęło przed obliczem wojny domowej, kiedy dwóch mężczyzn reprezentujących odmienne żywioły, postanowiło zawalczyć o władzę. Każdy z nich znalazł swoich zwolenników i stanęli do walki. Zginęło wielu obywateli kraju, jednak wojny nie wygrała żadna ze stron. Mężczyźni musieli przyznać sami przed sobą, że dalsze bitwy nie mają większego sensu, gdyż lód zwalczał ogień, a ogień zwalczał lód. Mimo wszystko byli zbyt dumni, żeby zrezygnować z marzeń o władzy. Dlatego podjęli decyzję o podzieleniu państwa na dwie części. Lodowy mężczyzna zebrał swoich zwolenników i ruszył na Północ, reprezentant Ognia zajął Południe. Od tej pory nie naruszali oni granic swoich krain, nie chcąc mieć ze sobą nic wspólnego. Władcy siali jednak nienawiść wśród swoich ludzi do drugiej strony i tak przez lata powstawały uprzedzenia.
    Po ośmiuset latach wszystko się zmieniło. Obecnie na Północy nikt nie potrafi panować nad ogniem, a Południe już dawno zapomniało języka lodu. Nienawiść do siebie czują nawet dzieci. I znowu dwóch władców postanowiło zmienić Ignis. Tym razem mają zamiar na nowo odbudować relacje Lodu i Ognia. Jak? Wybudowali szkołę na pograniczu obu krain - Uniwersytet Torrhen. Miejsce dla uczniów w wieku od 14 do 20 lat.
    Mają nadzieję, że wspólna szkoła zmieni coś w kraju. Zapomnieli jednak, że uprzedzenia są trwałe jak plamy atramentu i trudno je usunąć*. Zapomnieli, że przez osiemset lat ludzie pielęgnowali w swych sercach nienawiść.

    UPRZEDZENI

    OdpowiedzUsuń
  25. [Sojusz?]
    Ból może być również rozkoszą... Wystarczy, że ktoś go umiejętnie zada. Odkryj swoją ciemną stronę, daj się owładnąć najskrytszym namiętnościom. Stań się Panem czyjegoś losu, przejmij kontrolę nad drugim człowiekiem. Panuj nad jego rozkoszą. Patrz, jak lgnie do Ciebie, by poczuć odrobinę Twojego ciepła. Jak walczy o Twoją aprobatę i potulnie przyjmuje karę. A może chcesz zostać zniewolony? Wyobraź sobie, że ktoś kontroluje Twoim życiem. Darzysz go miłością, zaufaniem powierzasz mu swoje ciało. Czekasz na każdy dotyk, każdy gest. Sam prosisz się o karę, bo dzięki niej czujesz miłość Pana. Bezkresne, niebezpieczne, pełne namiętności i dzikiej żądzy uczucie. Pamiętaj, że stając się Niewolnikiem tracisz wszelkie prawa. Dominuj, lub ulegaj. Bądź Panem, lub Niewolnikiem. Tutaj nie ma tematów tabu. Ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia. Spełniaj fantazje, grzesz - w końcu mamy tylko jedno życie i jedną szansę, by je wykorzystać w pełni.

    http://thecityofsinners.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

  26. Brak linku do nas.
    http://chateau-spectrale.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj w Nowym Jorku, w mieście, które nigdy nie śpi. Wiele lat temu ulice tego miasta spłynęły krwią członków przestępczych rodzin - członków Pięciu Rodzin. Krwawa wojna zebrała ogromne żniwo, a porachunki donów przeszły do historii. Na miejsce starych bossów przyszli nowi, którzy nie chcieli popełniać tych samych błędów. Małe, maluteńkie gangi zostały doszczętnie zniszczone, a włoskie rodziny podzieliły między siebie terytoria wpływów. Wybrano nowego Ojca Chrzestnego, który ustabilizował sytuację na tyle by był względny spokój. Jednakże nie łatwo jest zakopać topór wojenny, nawet po upływie tylu lat. Od roku dwa tysiące piątego Nowy Jork posiada najniższy współczynnik przestępczości - co jest zasługą donów, którzy w spokoju chcą załatwiać swoje interesy. Pieniądze płyną do kieszeni policjantów, polityków, adwokatów, prokuratorów i sędziów. Nielegalny interes kwitnie w najlepsze, a ulice tego miasta należą do donów i ich rodzin. Sytuacja między rodziną Corleone, a Tattaglia i Barzini zawsze była napięta, ale nawet teraz rodziny te patrzą na siebie wrogim spojrzeniem. Inni donowie wyczuwają to napięcie i wiedzą, że starczy zaledwie jeden punkt zapalny by ulice Nowego Jorku ponownie spłynęły krwią, ale czy do tego dojdzie?

    Italian Crime

    OdpowiedzUsuń
  28. Współpraca? Dodajemy linki na głównej, oczekujemy tego samego.
    http://wirginia1794.blogspot.com/
    Dajcie znać, co o tym sądzicie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Rok 1525. Anglia. Na dworze królewskim wrze. Król Henryk VIII, zamiast skupić się na władzy, miota się pomiędzy dwoma kobietami - prawowitą żoną, Katarzyną Aragońską i młodą kochanką, Anną Boleyn. Najlepszy przyjaciel króla, Charles Brandon, usilnie próbuje zwrócić na siebie uwagę królewskiej siostry, księżniczki Małgorzaty. Na dworze co chwila wybuchają kolejne skandale skutecznie podsycane przez dworzan i nowo przybyłych. Dołącz do nas i wciel się w jedną z postaci historycznych lub zostań niepozorną służącą, która może zmienić bieg historii! Pamiętaj, że w ciągłej atmosferze podejrzeń, intryg i walki o władzę przetrwają tylko najsilniejsi.

    Dynastia Tudorów

    OdpowiedzUsuń
  30. Nikt się tego nie spodziewał, a jeśli ktoś wiedział: nic z tym nie robił. Zaczęło się przecież niewinnie. Zaledwie kilku zarażonych, z którymi coś trzeba było zrobić. Nikt nie wpadł na to, by zacząć ich badać. Z kilku zarażonych zrobiły się dziesiątki, setki... tysiące, aż wreszcie miliony. Cały świat został zainfekowany tajemniczym wirusem. Dopiero po kilku miesiącach stało się jasne, iż nikt nie jest bezpieczny. Każdy nosi w swojej krwi tego przeklętego wirusa, który uaktywnia się po śmierci.
    Miasta opustoszały, ludzie nigdzie nie mogą czuć się bezpiecznie. Dopiero Philip Blake wpadł na pomysł, by zaadaptować niewielką część miasta na azyl dla tych, którzy przetrwali. Zebrał kilku, którzy go popierali i metodą mały kroków zaczęli tworzyć Woodbury - ostatnie wolne miasto.

    www.woodbury-city.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Zawsze mieliśmy swoje Diabły. Długo rozpalały wyobraźnię ludzi. Najpierw były gnomy, trolle, potem stwierdzono, że są też demony, a następnie wiedźmy warzące tajemnicze mikstury. Jeszcze później powiedziano, że potwór to głodny przerośnięty wilk, trup wstający z grobu, czy Godzilla. Mówi się, że to wszystko, to tylko mroczne zakamarki naszej podświadomości. Co jeśli jednak istoty przez nas przeklęte, których niejeden żyjący się obawia - istnieją?

    Wampiry chadzają ulicami ubrane w młodzieżowe bluzy, czy eleganckie garnitury, jeden nawet prowadzi własną firmę, gdzieś w mroku przemknie wilkołak, by potem stanąć za tobą w kolejce po piwo, a kilka przecznic dalej zamieszkuje hybryda wampira i człowieka, która wygląda jak przeciętna studentka i uwielbia literaturę współczesną. Ludzie już nie są sami, jak mogłoby się wydawać.

    Tak więc pamiętajcie:
    Nie ma żadnych potworów.
    Jesteśmy MY!

    Dołącz do Nas!
    http://requiem-vampire.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. [sojusz? la-high.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń

  33. Elegí soledad - Wybrałam samotność


    Lata mijają, ale ból jest taki sam. Cały czas pamiętam krzyk. Wasz krzyk i nie tylko. Każdy błąd, każde zawahanie. Kim się stałam? Kim będę za parę lat? Kim byłam? Musiałam w końcu podjąć decyzję. Zrobiłam to. Wybrałam samotność. Nie udało się i nie zamierzam więcej razy próbować.
    http://zastrzel-mnie.blogspot.com/



    Każdy odpowiedzialny człowiek ponosi wszelkie konsekwencje swoich czynów. Dokonuje wyboru pomiędzy niemożliwym. Ludzie pracujący dla tajnych służb doskonale zdają sobie sprawę z tego, iż nie ma rzeczy białych i czarnych. Istnieją także inne barwy. Jak potoczą się losy Claudii Williams, która wkracza w nowe życie?
    http://strefa-bolu.blogspot.com/

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Dylan ma dług u Halla Muttersa, jednak brak funduszy aby go spłacić. Jak z nieba spada mu Jeffrey ze swym przyjacielem Georgem i ich przeżyciami. Po plamach whiskey i petach zmieszanych z olejem samochodowym rozpoznasz szlak, który przebyli na przełomie lat 50 i 60 Dylan i Jeff. Ślad ten jednak zobaczyła też mafia. Teraz jednak nikt już nie zadaje szyku samochodem o marce Cadillac, nikt nie wkłada pieniędzy do szafy grającej aby posłuchać rock n' rolla, nikt już nie boi się mafii z Nevady, chyba tylko jak zagraża przystojnemu bohaterowi filmu. A whiskey chowa się w porównaniu z drinkami, które można kupić dziś. Wspomnienie tamtych czasów jest tylko w filmach i tym opowiadaniu. Tyle, że w tym przypadku nie musisz nic płacić, aby przenieść się w czasie...do krainy spowitej dymem papierosów i zapachem whiskey.
    smoke-whiskey-bar.blogspot.com
    http://www.youtube.com/watch?v=7EmIMQl_ib0&feature=player_embedded#t=0
    Każdy komentarz jest na wagę złota więc baaardzo proszę, o zostawienie opini najlepiej konstruktywnej

    OdpowiedzUsuń